Rozdział 277 Oddział dwieście siedemdziesiąt siedem
„Więc oto co byśmy zrobili, co nas dręczy, mówimy to tu i teraz. Mam na myśli, że jesteśmy przyjaciółmi, więc dlaczego coś przed sobą ukrywamy?” powiedziała Julia, siadając.
Rozdała lody każdemu z nich, a Alicia nie traciła czasu, otworzyła swoje i zaczęła lizać. „Ach, zamrożenie mózgu” – powiedziała Alicia, stukając się w lewą stronę głowy.
„Daj mu poleżeć parę minut” – poradziła Julia.