Rozdział 978
Tyle ile chcesz
Lucian zauważył winny wyraz twarzy matki. „Zajmę się swoim małżeństwem i życiem Estelli. To, co uważasz za najlepsze, może nie być najlepsze w oczach innych”.
Innymi słowy, mówił jej, żeby przestała wtrącać się w jego sprawy osobiste. Sonya czuła się zła i winna w tym samym czasie. „Cokolwiek zrobiłem, zrobiłem to dla twojego dobra”. Lucian odmówił jej odpowiedzi, ponieważ wiedział, jak uparta jest jego matka. Cokolwiek powiem, nie ma sensu.