Rozdział 97
Słysząc jej szloch, Lucian spojrzał w ich kierunku.
Roxanne pocieszająco poklepała Estellę po plecach, ale jej szlochy tylko stawały się głośniejsze. Odrzuciwszy koc, usiadła i rzuciła się w ramiona Roxanne.
Jej ręce mocno trzymały górę Roxanne, gdy płakała smutno. Stopniowo otworzyła oczy i uważnie wpatrywała się w twarz Roxanne.