Rozdział 979
Podejrzani
Po pocieszeniu Estelli Lucian opuścił pokój. Idąc do gabinetu, zastanawiał się nad reakcją Sonyi i Estelli. Lucian zmarszczył brwi na tę myśl i wyciągnął telefon.
Essie płakała tak bardzo, kiedy moja mama ją przywiozła. Coś musiało się stać. Co moja mama powiedziała Roxanne? Nie jest dobrym pomysłem, żebym pytała o to Essie, ponieważ mogłoby to ponownie wywołać u niej emocje. Nie chcę, żeby płakała.