Rozdział 146 Mam swoje powody
Caitlin wiedziała, że jeśli wyjdzie za drzwi, to będzie koniec między nią a Maxem.
Wcześniej nie obchodziło jej, czy Max jej nie polubi, po tym jak dowiedziała się prawdy, bo wróciła tylko dla Abby. Ale teraz, po tym jak poszła do jego prywatnego ogrodu i zdała sobie sprawę, że Max zawsze był w niej zakochany, nie mogła go już puścić.
Caitlin znosiła palący ból poparzonej dłoni i trzymała się ramienia Maxa. „Uwierz mi raz, dobrze? Tylko ten raz! Moje uczucia do ciebie nigdy się nie zmieniły. Max, przyznaję, że cię nienawidziłam; nienawidziłam cię na śmierć, ale kiedy było to najważniejsze, nie mogłam pozwolić ci odejść. Naprawdę nie mogłam. Kochasz mnie. Nie pozwól, aby słowa kogoś innego przyćmiły twoje myśli, dobrze? Żyjmy razem w pokoju, dobrze?”