Rozdział 48 Myj zęby i pij mleko
Zane był już bardzo szczęśliwy, że Luna mogła dołączyć do wojska, tak jak mu obiecano. Pozostało jeszcze dużo czasu do przeżycia, nie było więc potrzeby się spieszyć i straszyć dziewczyny. Na razie musi uzbroić się w cierpliwość.
Jak głosi przysłowie, gdy mowa o tolerancji, nad głową wisi nóż.
Kiedy Zane ostatnio brał prysznic, brał zimny prysznic. Temperatura wody w środku zimy wynosiła blisko zera stopni, co łagodziło palący upał.