Rozdział 12
Rachel nie spodziewała się, że ją pocałuje, bo tak chciał. Bez wahania uderzyła go w twarz.
Nawet w najśmielszych snach Dawid nie spodziewał się, że Rachel, która zwykle była tak potulna i cicha, podejmie przeciwko niemu jakiekolwiek działania. Nie miał czasu na unikanie i został uderzony prosto w policzek. Nigdy w życiu nie dostał żadnego policzka. Natychmiast puścił Rachel i zagroził w ostrym tonie: „Czy ty już nie chcesz swojej pracy?”
Rachel wiedziała, że jako ukochany trzeci syn rodziny Quimby, David nigdy w życiu nie został uderzony przez kobietę. Oznaczałoby to, że właśnie wykopała sobie grób za uderzenie go w twarz.