Rozdział 39
To w zasadzie oznaczało, że Matthew będzie miał nad nią przewagę nawet po tym, jak przeprosi, ponieważ zawsze mógł użyć wymówki, że jej przeprosiny nie były wystarczająco mądre. Matthew wcale nie miał ochoty przestać sprawiać jej kłopotów. Nie miało to sensu, bez względu na to, co zrobiła.
Po zorientowaniu się w sytuacji Rachel odwróciła się. Za nią Matthew powiedział chłodno: „To twoja ostatnia szansa, Yates! Wszystko, co się stanie później, zależy od ciebie!”
Pobiegła w kierunku samochodu Davida, nie zatrzymując się. Po wejściu łzy płynęły niekontrolowanie.