Rozdział 34
Nic nie zrobiłem, więc jak mogłem wkurzyć Violet na tyle, żeby przyszła do mnie do domu, żeby mnie sprowokować?
Łzy Violet zaczęły płynąć, gdy Alexander nie stanął w jej obronie. Przywarła do talii Alexandra i zakopała twarz w jego piersi, płacząc żałośnie.
„Proszę, nie bądź taka, Lulu. Wiem, że mój ojciec jest w więzieniu, a moja rodzina nie jest tak bogata jak twoja. Nie mogę sprostać twoim standardom. Ale tak naprawdę nie miałam na myśli niczego innego. Chciałam cię tylko odwiedzić i dotrzymać ci towarzystwa.