Rozdział 246
Mój nastrój nagle stał się bardzo jasny. Nawet gwiazdy za oknem wyglądały wyjątkowo pięknie, a wiatr niósł słodki zapach.
Zamiast odpowiedzieć, położyłem telefon na piersi i spokojnie zasnąłem.
Mój niezwykle dokładny zegar biologiczny obudził mnie punktualnie o 6:00 rano.