Rozdział 243
Mój gniew przytłoczył moją racjonalność. Więc bez większego zastanowienia podszedłem do Violet i dałem jej klapsa.
„Violet, ostrzegam cię, rozszarpię cię, jeśli znów ośmielisz się fałszywie mnie oskarżyć. Nigdy nie zrobiłem niczego z tego, co myślisz, że zrobiłem, więc nie muszę brać na siebie żadnej odpowiedzialności. Jeśli nie chcesz stracić godności, lepiej mnie przeproś!
Chociaż w tamtej chwili nie myślałem jasno, uderzenie zostało zadane z całą mocą, przez co moja dłoń zdrętwiała.