Rozdział 178
Uniosłem brwi, nie mówiąc ani słowa.
Przyjęła mnie wtedy za osobę małostkową i obojętną.
„Mamo, to nic takiego. Nie gadaj głupot” – powiedział Matthew cichym głosem, ściskając mnie za ramię.
Uniosłem brwi, nie mówiąc ani słowa.
Przyjęła mnie wtedy za osobę małostkową i obojętną.
„Mamo, to nic takiego. Nie gadaj głupot” – powiedział Matthew cichym głosem, ściskając mnie za ramię.