Rozdział 75
Sasza krzyknął poważnym tonem: „To mój mąż!”
Pan Lowe był chwilowo oszołomiony, ale szybko zrobił naburmuszoną minę i powiedział: „No i co z tego, że jest twoim mężem? Czy może powstrzymać cię od nawiązywania przyjaźni? Proszę tylko o twoje dane kontaktowe i nie zrobiłem nic więcej. Co może zrobić twój mąż? Hej, panie, nie bądź zbyt niespokojny. My dwoje jeszcze nie zaczęliśmy rozwijać związku. Nie będzie za późno, żebyś wtrącił się, kiedy zaczniemy się spotykać!”
Pozostali młodzi mężczyźni za nimi natychmiast wybuchnęli śmiechem. „Ma rację! Jeszcze nawet nie zaczęli się spotykać, więc dlaczego jesteś taki niespokojny?”