Rozdział 42
Wyraz twarzy Timothy'ego zmienił się i kopnął Jeffreya. „Prawie zapomniałem rozliczyć się z tobą, skoro byłeś taki cichy. Jeffrey, jak śmiesz wbijać klin między pana Larsona i mnie!”
Drżąc, twarz Jeffreya zmieniła się drastycznie. „Panie Wayne, o czym pan mówi? Nie rozumiem…”
Timothy był wściekły. „Dalej zachowujesz się jak idiota, co? Ty skurwysynu! Pan Larson powiedział mi wszystko. Ty bękarcie, prawie zabiłeś mojego syna. Jak mogę ci kiedykolwiek wybaczyć?! Strażnicy, wyciągnijcie tego bękarta i nakarmcie nim psy!”