Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1: Życie w Świecie Bestii
  2. Rozdział 2: Staraj się wspierać siebie
  3. Rozdział 3 Wąż był w szoku
  4. Rozdział 4 Pierwszy przyjaciel
  5. Rozdział 5 Wstrząśnięte Wszystkie Bestie
  6. Rozdział 6 Bestia mąż spadł z nieba
  7. Rozdział 7: Bestia z mężem
  8. Rozdział 8: Pierwszy smak pysznego jedzenia
  9. Rozdział 9 Rozpocznij plan tuczenia
  10. Rozdział 10 Nie będę cię nienawidzić
  11. Rozdział 11 Xavier otwiera swoje serce
  12. Rozdział 12 Podziękowania od wszystkich
  13. Rozdział 13: Magiczne moce
  14. Rozdział 14 Kamienna miska jest za ciężka, zmień ją na drewnianą!
  15. Rozdział 15 Być może rozpoczyna nową erę
  16. Rozdział 16: Obraz stał się wyższy
  17. Rozdział 17: Zaczynamy przewodzić trendowi
  18. Rozdział 18 Rozpoczyna się kurs szkoleniowy dla szefów kuchni
  19. Rozdział 19 To takie pyszne
  20. Rozdział 20 Szkolenie szefa kuchni Odcinek 2

Rozdział 6 Bestia mąż spadł z nieba

Chiara zupełnie nie zdawała sobie sprawy z napiętej atmosfery panującej przy drzwiach.

Ostrożnie piekła rybę, gdy przyszło jej do głowy, że mogłaby wrzucić kasztany do ognia i je upiec.

W tym momencie była w bardzo szczęśliwym nastroju.

Ryba była grillowana, a Chiara kucnęła na ziemi i ostrożnie ją zjadła.

Gdy jedliśmy, nagle usłyszeliśmy jakiś hałas, dochodzący z daleka i zbliżający się...

Xavier nie spodziewał się, że gdy ją znowu zobaczy, będzie wyglądała tak żałośnie.

Siedziała na ziemi w kucki, chuda i koścista, trzymając w ręku pieczone, kolczaste zwierzę, które zjadała kawałek po kawałku.

Kto zjadłby cierniową bestię?

Tylko te zwierzęta, które nie potrafią polować i nie stać ich na jedzenie, zjedzą tę rzecz.

To najgorszy wybór żywieniowy w świecie zwierząt!

Przez chwilę jego serce lekko zabolało.

Leo za nim był oszołomiony.

Najwyraźniej ktoś wysłał mu trochę mięsa, więc dlaczego ta kobieta była nadal taka chuda? Musiała nawet jeść kolczaste zwierzęta, aby napełnić swój żołądek.

„Czy tak wasze plemię traktuje kobiety? To ciężarna kobieta! Pozwoliłeś jej zjeść cierniowca!”

Xavier był naprawdę wściekły i przez chwilę wywierał silny nacisk.

Nacisk ten sprawił, że Leo i Chill, którzy podążali za nim, nie mogli się ruszyć, a nawet się pochylili.

Szef Leo był zszokowany. Ten ork był tak naprawdę orkiem dziewiątego poziomu!

Orkowie siódmego poziomu należeli już do najlepszych na tym kontynencie, a orków dziewiątego poziomu... po prostu nie potrafił sobie tego wyobrazić.

Chill również był oszołomiony, gdy po raz pierwszy zobaczył Chiarę.

Jak to możliwe, że w plemieniu była tak chuda kobieta, która była tak nieszczęśliwa, że musiała zjadać kolczaste zwierzęta, aby przeżyć, a na dodatek była w ciąży.

Uważał, że powinien uważnie patrolować plemię.

Ponieważ ostatnio był zajęty swoim awansem, nie patrolował plemienia należycie, w wyniku czego kobieta wiodła tak nędzne życie.

Chiara jadła rybę ze szczęścia, gdy ktoś jej przerwał. Spojrzała na osobę, która nadeszła. Była tak przerażona, że ryba prawie spadła na ziemię. Na szczęście udało jej się zachować równowagę.

Spojrzała na nią, jak rozpaczliwie próbuje chronić kolczastą bestię, a potem spojrzała na liczne włochate owoce na ziemi i nawet to podniosła, żeby zjeść!

Jako zwierzę, które zawsze wędrowało samotnie, nigdy nie myślał o ślubie i posiadaniu dzieci, więc kiedy wrócił z polowania po tym dniu i nie mógł jej zobaczyć, nie miał żadnych myśli.

Ale teraz, widząc ją w takim stanie, naprawdę żałował, że nie poszedł jej wtedy szukać. Przecież ona nadal była jego kobietą...

"Ty... dlaczego tu jesteś, eee... to..."

Chiara zauważyła, że się jąkał, gdy mówił. Co on tu robił? Dlaczego wydawało się, że chce jej sprawić kłopoty?

Słysząc jej słowa, Xavier przestał naciskać, podszedł szybko i mocno ją przytulił.

Chiara: Hmm? ? ? ?

Następnie położył rękę na jej brzuchu i powoli wstrzyknął w nią energię.

Chiara nagle poczuła się bardzo dobrze, a jej głód znacznie zmalał.

Xavier wyrzucił połowę mięsa ogromnego zwierzęcia z kosmosu i powiedział do wodza: „Zorganizuj dla mnie dobrą, dużą jaskinię, przygotuj dla mnie wszystko, a potem niech natychmiast przyjdzie szaman twojego plemienia”.

Leo spojrzał na ogromne mięso bestii z przerażeniem w oczach. To było mięso gigantycznego byka z Mglistego Lasu, mięso bestii pełne energii.

Mglisty Las jest pełen niebezpieczeństw i prawie żadne zwierzę nie odważy się do niego wejść. Nie dość, że przez cały rok panuje tam atmosfera wyziewów, to jeszcze żyjące w środku bestie są bardzo dzikie. Taki duży kawałek mięsa zwierzęcia energetycznego można sprzedać za co najmniej trzysta niebieskich kamieni duchowych.

Jak można się było spodziewać, jest orkiem dziewiątego poziomu.

Leo nie przyjął mięsa, miał własne pomysły.

Teraz, gdy samica jest w ciąży, musi on zostać przy niej i pozostać w plemieniu.

Jeśli plemię ma orka dziewiątego poziomu na czele... to plemię Króla Lwa można uznać za najpotężniejsze plemię w tym lesie.

„Chuan'er, jesteś odpowiedzialny za posprzątanie i uporządkowanie jaskini, a potem natychmiast zaproś szamana”.

Chill zareagował, natychmiast przybrał postać bestii i pobiegł z powrotem.

Leo powiedział wtedy do Xaviera: „Ty trzymaj to mięso. To moja wina, że nie zarządzałem dobrze plemieniem, co tak bardzo utrudniło życie kobiecie. Masz na imię Chiara, prawda?

Przepraszam cię. To moja wina, bo źle zarządzałem. Od dziś powinnaś pozostać w plemieniu i dobrze dbać o swoją ciążę. Poproszę mojego syna Chilla, żeby coś mi przysłał. ”

Xavier prychnął i powiedział: „Kto potrzebuje twoich rzeczy? Z mną tutaj nie ma zdobyczy, której nie moglibyśmy złapać. Wszystko, co musisz teraz zrobić, to zorganizować to, co powiedziałem”.

Leo zarumienił się i uśmiechnął: „Tak, tak, na pewno to dla ciebie zorganizuję”.

Chiara była zdezorientowana od początku do końca.

Dlaczego ten ork się tu pojawił? Dlaczego od razu przytulił samego siebie? No cóż... szef nawet skinął głową i skłonił się przed nim.

Co słyszała, jak mówili, kiedy jadła rybę? Kobieta w ciąży?

Chiara spojrzała ostro na swój brzuch.

Co? ! W ciąży? ? !

Zapytała drżąco: „Ty... co ty właśnie powiedziałeś? Ja... jestem w ciąży??!”

Czując jej drżące ciało, przytulił ją mocniej i odpowiedział: „Cóż... ja jestem w ciąży z trójką dzieci”.

Oczy Chiary wywróciły się i zemdlała. Zanim zemdlała, w jej głowie pojawiło się tylko jedno zdanie: To już koniec...

Chiara się obudziła, trzymała ją w ramionach mężczyzna, a przed nią bardzo stara kobieta badała jej puls.

Szaman był trochę zszokowany.

Nadal była zaskoczona, gdy spojrzała na niezwykle szczupłą kobietę stojącą przed nią.

Ponieważ ta samica ma naprawdę ogromną siłę rozrodczą!

Była taka chuda, a nosiła w sobie trzy życia.

Była szamanką i już wiedziała, że wysoko postawiony ork przed nią pochodził z klanu Czarnego Króla Węży.

Słyszała, jak trudno jest Czarnemu Wężowi Królewskiemu się rozmnażać.

Zazwyczaj w każdym miocie rodzi się jedno szczenię, jednak ta mała samica urodziła troje szczeniąt naraz, a każde z nich jest bardzo silne.

Szaman uśmiechnął się życzliwie, spojrzał na nią i powiedział: „Dobrze opiekowałaś się swoimi dziećmi. Są bardzo zdrowe. Przepiszę ci lekarstwo. Powinnaś je pić przez cztery dni. Będzie bardzo dobre zarówno dla ciebie, jak i dla dzieci”.

Chiara była trochę przygnębiona. Zapytała, dlaczego zawsze tak szybko robi się głodna i dlaczego nie tyje, mimo iż zjadła tak dużo. Wyglądało na to, że całe jedzenie zostało zjedzone przez kawałek mięsa w jej żołądku.

"Dziękuję babciu."

powiedziała Chiara.

W następnej sekundzie szaman uśmiechnął się i powiedział do nich: „Chcecie pieczęć? Mogę ją dla was wygrawerować”.

„Co to jest foka?”

"rzeźbić"

Chiara:? ? ? ?

Na koniec Chiara w oszołomieniu wyrzeźbiła znak, a po jego wykonaniu na jej piersi pojawił się znak węża, a na sercu orka - znak królika.

No cóż? Czy ona jest królikiem? !

Szamanka spojrzała na ślady bestii na ciele obu mężczyzn, a jej uśmiech stał się głębszy.

تم النسخ بنجاح!