Rozdział 18
Trzeci punkt widzenia
Głośne westchnienia można było usłyszeć wokół Emmy. Zignorowała je i rzuciła piłkę w kierunku Iana. Jego oczy były wpatrzone w nią, gdy złapał piłkę. Jego oczy pociemniały ze złości.
„Jak śmiesz tak mówić do mojego chłopaka?” – rozgniewany głos Mii