Rozdział 91
Stephen zacisnął pięści ze złości. „Jak śmiesz w ogóle to mówić?”
Emma nie mogła zrozumieć, dlaczego ten facet chciał ją zobaczyć. Sposób, w jaki ten facet patrzył na nią swoimi zielonymi oczami, sprawił, że poczuła się zastraszona.
Emma zauważyła, że zarówno Max, jak i Stephen wyglądali na wściekłych na faceta. Jej brat był bardziej wściekły.