Rozdział 436
Twarz Grady'ego lekko zesztywniała.
W tym momencie wujek Florence, Dekion Shelton, wtrącił się: „Jak śmiesz zwracać się do starszych w taki sposób, Florence? Twoje zachowanie staje się coraz bardziej nie do przyjęcia. Co ostatnio robiłaś? Nie zakładaj, że jesteśmy nieświadomi!”
Florence spojrzała na nich bez lęku i odpowiedziała: „To, co robię, nie jest waszą sprawą. Po prostu podoba mi się pewien mężczyzna. Czy to przestępstwo, że wracam i nie mogę się z nim umawiać?” Ostatnio otwarcie zabiegam o względy Jonathana i jest rzeczą naturalną, że przebiegli i konserwatywni starsi z rodziny Sheltonów się o tym dowiedzieli. Jednak jeśli są gotowi pomóc mi stłumić Jonathana, abym mogła zostać jego wybawcą, to chętnie się na to zgodzę.