Rozdział 311
„Gadacie bzdury.” Sophia poczuła nagły przypływ złości i spoliczkowała Fanny.
Fanny nie uniknęła ciosu, ale uderzenie bolało tak bardzo, że odruchowo zasłoniła policzek.
Pomimo dyskomfortu Fanny nie mogła powstrzymać się od śmiechu.
„Gadacie bzdury.” Sophia poczuła nagły przypływ złości i spoliczkowała Fanny.
Fanny nie uniknęła ciosu, ale uderzenie bolało tak bardzo, że odruchowo zasłoniła policzek.
Pomimo dyskomfortu Fanny nie mogła powstrzymać się od śmiechu.