Rozdział 246 Spisek we dwoje
Fanny wyczuła z wyrazu winy na twarzy Christophera, że coś jest nie tak.
Mimo to pozostała wyrozumiała i zachowywała się dzielnie. „Wszystko w porządku, Christopherze. Cieszę się, że tu jesteś. Nie martw się, dam sobie radę. Dam sobie radę sama”.
Mówiąc to, Fanny nagle pochyliła głowę, a po jej policzkach popłynęły niekontrolowane łzy.