Rozdział 194 Moje zaufanie do Ciebie
Po chwili pełnej napięcia ciszy Christopher niechętnie wymamrotał: „Przepraszam”.
„Kogo przepraszasz?” Angela udała zdziwienie i zmarszczyła brwi.
Twarz Christophera wykrzywiła się i na moment zamilkł. Spojrzał groźnie na zuchwałą Angelę, jakby nigdy wcześniej nie widział, żeby zachowywała się w ten sposób.