Rozdział 109 Nikomu nie wolno wchodzić
Norma cofnęła się ze strachu i wymamrotała: „Co się stało? To twoja siostra się rozwiodła i nie mogła tego znieść. Dlatego wyskoczyła z budynku. Po rozwodzie nie jest już częścią naszej Rodziny, przyszłam tu z grzeczności, żeby to sprawdzić. Powiem ci, Queenie wyskakująca z budynku nie ma nic wspólnego z Horacym! Czy próbuje wrócić do Horacego, próbując popełnić samobójstwo? Jeśli tak, to jest okrutną kobietą, która powinna umrzeć”.
W tej ułamkowej sekundzie Angela spojrzała w górę zimnym wzrokiem. Podeszła do Normy, złapała ją za kołnierz i powiedziała chłodno: „Jeśli Queenie umrze, pozwolę twojemu synowi gnić w więzieniu do końca życia!”
Norma była oszołomiona. Spojrzała na Angelę i powiedziała drżąco: „Co powiedziałaś…”