Rozdział 61
Dexter dotrzymał słowa. Odtąd każdego dnia chodził do pracy i wychodził z niej razem z Josie.
Ich terminy się nie pokrywały, Josie nie chciała, żeby czekał na nią, bo sprawiała mu kłopoty.
Ale nigdy nie wiedziała, że Dexter był rannym ptaszkiem. Musiała wstawać codziennie dwie godziny wcześniej. On pracował w samochodzie, podczas gdy ona drzemała obok.