Rozdział 65
Dexter sam się wyciszył. „Nie. Chcę porozmawiać o kilku kwestiach”.
Gdy mówił poważnie, Josie zasłaniała usta. Bała się, że inni ją usłyszą. Gdy mężczyzna wypowiedział słowa, których nie rozumiała, jego psotne spojrzenie spotkało się z jej wzrokiem.
Nagle poczuła, że zrobiła coś złego, i to ją zadrżało.