Rozdział 521 JESTEM BRUTALEM, NIE GŁUPCEM DRAKKAR
Mocno ją przyciskam do swego ciała, podczas gdy moja sperma ją wypełnia, walcząc rozpaczliwie z tym „bytem” we mnie, który chce wyjść i nad nią zapanować.
Krew Lyry uspokaja i kontroluje ból, pomaga mi znieść ból.
W ciemnościach słychać tylko nasz oddech, mokry odgłos naszych pocałunków i kojący oddech.