Rozdział 53 Porwanie
Waleria
Nie wiem, jaką tajemnicę tym razem ukrywa Król. Mam tylko nadzieję, że nie planuje kolejnej sztuczki, żeby mnie złapać w gierki Casanovy.
„Panno Vivian, muszę siku” – powiedział nagle nieśmiały głos, szarpiąc mnie za rękaw sukienki.