Rozdział 62 Jeśli nie wrócisz, zabiję ją
„Nie zrobiłem nic złego w tej sprawie. Lysander jest po prostu zbyt uparty. Rozmawiałem z nią grzecznie w szpitalu ostatnim razem. Wysłałem jej nawet zupę grzybową. Powinna była zrozumieć, co miałem na myśli, prawda? Ale co się stało? Minął miesiąc, a ona nadal odmawia rozwodu. Dziś przyszła tu, żeby cię znowu zobaczyć. Hmph! Nie myśl, że nie wiem, co ona myśli. Widziałem wiele takich kobiet wcześniej! Chcę jej tylko dać małą nauczkę i dać jej znać, że niełatwo mnie zastraszyć”.
„Dobrze.” Josiah odwrócił się i odszedł. „Możesz kontynuować jedzenie. Ja wychodzę.”
„Josiah, zatrzymaj się!”