Rozdział 21 Około czterech tygodni ciąży wewnątrzmacicznej, zarodek żywy
Myśl o „dziecku” przewijała się w umyśle Josiaha przez całe życie.
W jego umyśle dziecko to albo miękkie i przytulne niemowlę trzymane w ramionach, albo psotny maluch biegający i siejący chaos.
Nigdy nie wyobrażał sobie, że jego dziecko pewnego dnia zostanie zredukowane do małej masy ciała i owinięte byle jak w tani papier chusteczkowy. Dziecko zostało ostatecznie wyrzucone na śmietnik, zmieszane ze wszystkimi obrzydliwymi i brudnymi rzeczami.