Rozdział 865 Mamo, widziałaś Arnolda nago?
Ximena nie chciała wpakować się w kłopoty, zwłaszcza w tym momencie.
„Powinnaś już wracać! Nie zmuszaj mnie, żebym cię wygoniła miotłą! Jeśli naprawdę to zrobię, nie wyjdziesz stąd bez szwanku” – ostrzegła ostrym, nieugiętym tonem.
Gordon jednak zdawał się nieczuły na jej groźby. Ximena, już w złym humorze, poczuła, że jej złość sięga zenitu. Odwróciła się, chwyciła miotłę i przygotowała do ataku.