Rozdział 57 Proszę o uratowanie go
Po wyjściu na izbę przyjęć panią Nelson ogarnął niepokój.
To było jej pierwsze spotkanie z dr Griffinem, młodym i pozornie niedoświadczonym lekarzem, który teraz przeprowadzał kraniotomię u swojego jedynego syna. Ta myśl tylko nasiliła rozpaczliwy stan pani Nelson.
„Czy ta kobieta jest dobra?” – zapytała z niepokojem pani Nelson.