Rozdział 464 Inferno rozpętane
W mroku wąsy ognia tańczyły i wirowały, obejmując każdy zakątek. Gęsty dym, mroczny całun, jeszcze bardziej okrywał i tak już ciemną przestrzeń.
Wszechobecny zapach unosił się w każdym zakątku, potęgując niepokój przerażonego tłumu, próbującego znaleźć drogę ucieczki.
Widząc hordę pędzącą w ich kierunku, Melanie porzuciła Lylę i schroniła się za samotnym kamiennym filarem, całkowicie ignorując bezpieczeństwo Lyli. Okazało się to katastrofalne dla Lyli, która została powalona przez nadciągający tłum.