Rozdział 465 Ryzykowanie wszystkim
Swobodne słowa Hodge'a wywarły wrażenie na Gordonie, który rozejrzał się po okolicy w poszukiwaniu morza nieznanych twarzy — ani śladu Ximeny.
„Ximena jeszcze nie wyszła?” – zapytał Gordon z nutą zaniepokojenia w głosie.
Hodge skinął twierdząco głową. „Nie.”