Rozdział 144 Jestem do tego przyzwyczajony
W tym momencie wszystkie oczy skierowały się na Melanie.
Ramon wbił w nią intensywne spojrzenie.
Melanie zadrżała, jej oczy szeroko otwarte z szoku. „Neil, co ty mówisz? Jak mogłabym ci zrobić krzywdę? Czujesz się dobrze? Czy ci porywacze źle cię traktowali? Powiedz mi, stanę w twojej obronie”.