Rozdział 148
„Co powiesz na to, żebyśmy poszli do kina po brunchu? Zarezerwowałam trzy bilety do kina. „Sarah skinęła głową nonszalancko.
„Jasne, czemu nie. Skoro je zarezerwowałeś, dlaczego wciąż mnie o to pytasz?”
„Wspaniale, to chodźmy do kina po brunchu.” Usta Daniela wygięły się w uśmiechu.