Rozdział 147 .
„Ty jesteś Ethan?” zapytał Paul z wyraźnym zaskoczeniem, a Ethan skinął głową i odpowiedział uprzejmie.
„To ja, dziadku, miło cię poznać.” Paul był zaskoczony, a potem zdał sobie sprawę, że Ethan zdecydowanie powinien nazywać go dziadkiem. To był pierwszy raz, kiedy ktoś nazwał go dziadkiem, więc nie mógł przestać się uśmiechać.
„Cóż, cóż, Ethan, miło cię poznać. Proszę, wejdź, przyszedłeś zobaczyć Sarah, prawda? Zaraz zejdzie! Proszę, wejdź i poczekaj!” Paul zaprosił ich entuzjastycznie, niezręczność, którą miał wczoraj w towarzystwie Daniela, całkowicie zniknęła.