Rozdział 42
Tom, bez względu na to, jak bardzo się nad tym zastanawiał, nie potrafił wymyślić sposobu, aby pokonać Williama, i to go frustrowało.
„Gdyby Aisha była singielką, nasza sytuacja byłaby o wiele łatwiejsza”. Tom westchnął z frustracją, w końcu to były tylko dwa cele, matka i córka, ale teraz miał Williama, a on był ważnym elementem w tej grze, co utrudniało wygraną.
Jednak dla Sary nie miało znaczenia, czy był tam William, miała dobrze przemyślany plan, a usunięcie jej szwagra byłoby jak oddanie służby ludzkości.