Rozdział 36
Jednak bez względu na to, jak wdzięczny był jej sztuczny uśmiech, rzeczywistość była taka, że była zgubiona. Fakt, że musiała udawać, że nie jest ani trochę zmartwiona, tylko pogarszał sprawę.
Sarah nie martwiła się teraz o nic innego, skupiła się na pragnieniu syna, by być razem na zawsze. Rozpacz matki wypaczyła słowa dziecka w umyśle Sarah, sprawiając, że pomyślała, że Ethan chce być z nią na zawsze, i nawet nie przeszło jej przez myśl, że Ethan chce, by ona i Daniel byli znowu razem, a to sprawiło, że stała się jeszcze bardziej zdeterminowana, by stać się silniejszą, by zyskać więcej siły w walce o opiekę nad nim, a do tego musiała być w stanie stawić czoła imperium TXT, zanim stanie w obliczu walki o opiekę.
Gdy tylko podniosła głowę z uśmiechem na twarzy, pierwszą rzeczą, jaką zobaczyła, była Aisha wpatrzona w nią. Nie odwróciła wzroku od Sarah ani na sekundę i wiedziała, że Aisha coś przeciwko niej knuje.