Rozdział 84 Tak naprawdę go nie kochasz, prawda?
„Okej.” Steward skinął głową i podał Henry'emu mokry ręcznik, żeby wytarł ręce.
Na ręczniku rozpostarła się jaskrawoczerwona smuga.
Opuścił głowę i spojrzał na kobietę, która wyglądała jak martwy pies. Nie chciał już na nią patrzeć.