Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132
  33. Rozdział 133
  34. Rozdział 134
  35. Rozdział 135
  36. Rozdział 136
  37. Rozdział 137
  38. Rozdział 138
  39. Rozdział 139
  40. Rozdział 140
  41. Rozdział 141
  42. Rozdział 142
  43. Rozdział 143
  44. Rozdział 144
  45. Rozdział 145
  46. Rozdział 146
  47. Rozdział 147
  48. Rozdział 148
  49. Rozdział 149
  50. Rozdział 150

Rozdział 194

Nie jestem szalonyPatrick skinął głową i wniósł Genevieve do samochodu. Wkrótce wyjechał z tunelu.Cooper wsiadł do samochodu, skręcił i zderzył się z policyjnym radiowozem, który ruszył w pościg.Niedługo po tym, jak Patrick odjechał, odebrał telefon od Stevena.„Patrick, czyż nie prosiłem cię, żebyś został w Uron?” Gdy tylko odebrał telefon, Steven wściekle go wyrzucił: „Jak śmiesz wracać do kraju potajemnie? Zabrałeś nawet Genevieve! Jesteś szalony?”„Nie jestem. To ty jesteś szalony, Steven” odpowiedział Patrick. „Steven, wiem, że pracujesz dla Armanda, ale jesteś człowiekiem. To samo dotyczy Genev. Jak możecie to robić? Nie uważasz, że to okrutne igrać z kimś takim?”„Patrick Sullivan!” Steven nie mógł już dłużej tłumić gniewu. „Nie możesz niczego rozstrzygnąć między panem Faulknerem a nią! Nie wtrącaj się do tej sprawy. Pospiesz się i odeślij Genevieve.” „Steven, to ostatni raz, kiedy traktuję cię jak brata. Dziękuję za wszystko.” Patrick rozłączył się i wyrzucił telefon przez okno. Genevieve nie zrozumiała niczego z wcześniejszej rozmowy telefonicznej między Cooperem a Patrickiem i pozostała zdezorientowana kłótnią między Patrickiem a Stevenem. Miała wrażenie, że nie ma pojęcia o wielu rzeczach. Pochylając się bliżej siedzenia kierowcy, poklepała Patricka po ramieniu, żeby go o coś zapytać. Jednak nie mogła tego zrobić, ponieważ miała uszkodzone struny głosowe. Kiedy Patrick poczuł jej dotyk, spojrzał przez ramię. Widząc niespokojny wyraz jej twarzy, przypomniał sobie, jak wszyscy trzymali ją w niewiedzy, jakby była idiotką, a jego serce rozdarł ból. „Genev, wiem, że masz wiele rzeczy, o które chcesz mnie zapytać, ale teraz jeszcze nie nadszedł na to czas.” Patrick pocieszył ją delikatnie: „Zaufaj mi. Nie zrobię ci krzywdy. Powiem ci wszystko, jak tylko znajdziemy się w bezpieczniejszym miejscu”. Genevieve zawsze pamiętała go jako beztroskiego i psotnego mężczyznę, który czasami był trochę cięty. Po raz pierwszy widziała go mówiącego takim tonem i mającego taki wyraz twarzy. Po usłyszeniu jego słów nie zadała już żadnego pytania i skinęła głową, po czym usiadła z powrotem na tylnym siedzeniu. Patrick wyjechał z autostrady i udał się do wioski przy drodze, gdzie znalazł dom z samochodem i za gotówkę kupił od tej rodziny małego vana Chevroleta. Następnie opuścił wioskę i pojechał w odosobnione miejsce. Po wyjęciu specjalnego barwnika z plecaka nałożył go na swoje ciało i ciało Genevieve. Na koniec założył jej perukę. Kilka minut później udało mu się zamienić ją w kobietę ze zmarszczkami i piegami na całej twarzy.

Nie jestem szalona Patrick skinął głową i zaniósł Genevieve do samochodu. Wkrótce wyjechał z tunelu. Cooper wsiadł do samochodu, skręcił i zderzył się z policyjnym radiowozem, który ruszył w pościg. Niedługo po tym, jak Patrick odjechał, odebrał telefon od Stevena. „Patrick, czyż nie prosiłem cię, żebyś został w Uron?” Gdy tylko odebrał telefon, Steven wściekle go wyrzucił: „Jak śmiesz wracać do kraju potajemnie? Zabrałeś nawet Genevieve! Czy ty oszalałeś?” „Nie oszalałem. To ty jesteś szalony, Steven” — odpowiedział Patrick. „Steven, wiem, że pracujesz dla Armanda, ale jesteś człowiekiem. To samo dotyczy Geneva. Jak wy możecie to robić? Nie uważasz, że to okrutne igrać z kimś takim?” „Patrick Sullivan!” Steven nie mógł już dłużej tłumić gniewu. „Nie możesz niczego rozstrzygnąć między panem Faulknerem a nią! Nie wtrącaj się do tej sprawy. Pospiesz się i odeślij Genevieve.” „Steven, to ostatni raz, kiedy traktuję cię jak brata. Dziękuję za wszystko.” Patrick rozłączył się i wyrzucił telefon przez okno. Genevieve nie zrozumiała niczego z wcześniejszej rozmowy telefonicznej między Cooperem a Patrickiem i pozostała zdezorientowana kłótnią między Patrickiem a Stevenem. Miała wrażenie, że nie ma pojęcia o wielu rzeczach. Pochylając się bliżej siedzenia kierowcy, poklepała Patricka po ramieniu, żeby go o coś zapytać. Jednak nie mogła tego zrobić, ponieważ miała uszkodzone struny głosowe. Kiedy Patrick poczuł jej dotyk, spojrzał przez ramię. Widząc niespokojny wyraz jej twarzy, przypomniał sobie, jak wszyscy trzymali ją w niewiedzy, jakby była idiotką, a jego serce rozdarł ból. „Genev, wiem, że masz wiele rzeczy, o które chcesz mnie zapytać, ale teraz jeszcze nie nadszedł na to czas.” Patrick pocieszył ją delikatnie: „Zaufaj mi. Nie zrobię ci krzywdy. Powiem ci wszystko, jak tylko znajdziemy się w bezpieczniejszym miejscu”. Genevieve zawsze pamiętała go jako beztroskiego i psotnego mężczyznę, który czasami był trochę cięty. Po raz pierwszy widziała go mówiącego takim tonem i mającego taki wyraz twarzy. Po usłyszeniu jego słów nie pytała o nic więcej i skinęła głową, po czym usiadła z powrotem na tylnym siedzeniu. Patrick wyjechał z autostrady i udał się do wioski przy drodze, gdzie znalazł dom z samochodem i za gotówkę kupił od tej rodziny małego vana Chevroleta. Następnie opuścił wioskę i pojechał w odosobnione miejsce. Po wyjęciu specjalnego barwnika z plecaka nałożył go na swoje ciało i ciało Genevieve. Na koniec założył jej perukę. Kilka minut później udało mu się zamienić ją w kobietę ze zmarszczkami i piegami na całej twarzy.

تم النسخ بنجاح!