Rozdział 65
(punkt widzenia Aleksandra)
Wychodzę z pakowalni, z walizką w ręku, gdy zatrzymuje mnie moja matka. Bo oczywiście, że tak.
„Dokąd myślisz, że idziesz?” – pyta.
(punkt widzenia Aleksandra)
Wychodzę z pakowalni, z walizką w ręku, gdy zatrzymuje mnie moja matka. Bo oczywiście, że tak.
„Dokąd myślisz, że idziesz?” – pyta.