Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51 Jestem łobuzem z natury
  2. Rozdział 52 Jestem tu dla Ciebie
  3. Rozdział 53 lt Czuje się dobrze
  4. Rozdział 54 Co powiecie na to, żeby zostać przyjaciółmi?
  5. Rozdział 55 Czy potrafisz po prostu zająć się swoimi sprawami?
  6. Rozdział 56 Jesteś takim zwierzęciem
  7. Rozdział 57 Chcę tylko mieć cię przy sobie
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73 Miej trochę szacunku do siebie, młody panie Callum
  24. Rozdział 74 Plan opracowany specjalnie dla niej
  25. Rozdział 75 Czy przyjmujesz moją propozycję?
  26. Rozdział 76 Znajdę czas, żeby Cię później rozpieścić
  27. Rozdział 77 Pozwól mi zebrać trochę korzyści
  28. Rozdział 78 Chłopcy nie są tacy melodramatyczni
  29. Rozdział 79 Nadal masz szansę
  30. Rozdział 80 Czy urodziłeś się w Roku Psa?
  31. Rozdział 81 Czy jesteś zakochany?
  32. Rozdział 82 Chcę spać tutaj z tobą tej nocy
  33. Rozdział 83 Czy to Ty to wszystko zaplanowałeś?
  34. Rozdział 84 Ona jest jedyną, której pragnę
  35. Rozdział 85 Pewnego dnia będzie miał okazję nam się odwdzięczyć
  36. Rozdział 86 Czy jesteś moim tatusiem?
  37. Rozdział 87 Czyż nie wiesz tego, Prezydencie Cooper?
  38. Rozdział 88 Caitlin, kocham cię
  39. Rozdział 89 Nie chcę być synem twojego ojca
  40. Rozdział 90 Max się w tobie zakochał
  41. Rozdział 91 Naprawdę mi się podobasz
  42. Rozdział 92 Kto inny, jeśli nie Ty
  43. Rozdział 93 Trzymanie się przeszłości
  44. Rozdział 94 Czy jesteś szalony?
  45. Rozdział 95 Mam cię „Wracaj natychmiast do Ocean City!”
  46. Rozdział 96 To było naprawdę trochę żenujące
  47. Rozdział 97 Pożycz mi swoje ramię
  48. Rozdział 98 W końcu wróciła do domu
  49. Rozdział 99 Będę słuchał wszystkiego, co powiesz
  50. Rozdział 100 Chcesz Catherine? Po moim trupie

Rozdział 4 Mamusia nie może wejść do męskiej toalety

Kiedy Max zobaczył ją z daleka, na moment się zatrząsł. Ta kobieta ma taką samą figurę i styl chodzenia jak Caitlin. Odruchowo podszedł do niej, próbując się do niej zbliżyć.

Dexter był oszołomiony. Nigdy nie widział, żeby Max podchodził do kobiety sam, a od śmierci Caitlin pięć lat temu sytuacja stała się jeszcze gorsza. Od tamtej pory Max stał się pozbawionym emocji mężczyzną, który odstraszał każdego, kto go zobaczył. To, że sam podszedł do kobiety, było jego pierwszym...

Dexter spojrzał na Caitlin i był zszokowany, jak piękna była. Jej wygląd był definicją doskonałości, niczym rzeźba wykonana przez rzeźbiarza. Nie było ani jednej nadmiernej linii, ani jednej brakującej części.

Max również był oszołomiony, ale szybko się otrząsnął. Zmarszczył brwi i zrobił jeden mimowolny krok do tyłu, zanim powiedział chłodno: „Uważaj, gdzie idziesz”.

Caitlin prychnęła. Jej twarz była inna niż teraz. Nadal pamiętała mękę, jaką zadał jej ogień, i to, jak znosiła dziewięć miesięcy bólu i wstydu za swoje dziecko. Operacji plastycznej poddała się dopiero po urodzeniu syna. Co noc budziły ją koszmary, a jej poduszka była zalana łzami. Teraz, gdy sprawca tej tragedii stał przed nią, Caitlin zacisnęła pięści. Chciała oderwać mu twarz i wydłubać serce. Kobieta chciała sprawdzić, czy jego serce jest skażone złem; chciała zapytać, czy w ogóle ma serce.

Caitlin trzymała niedojedzonego lizaka Jordana. Kiedy Max na nią wpadł, lizak przykleił się do jego garnituru.

Uśmiechnęła się. „Przepraszam, nie widziałam cię tam. Och, twój garnitur jest poplamiony. Powinnam kupić ci inny. Możesz mi dać swój numer? Poproszę kogoś, żeby ci go kiedyś wysłał | kup go”.

Głos Caitlin był chrapliwy i głęboki. Kiedy to zauważył, w oczach Maxa pojawiła się nuta rozczarowania. To nie ona. Nie tylko nie wygląda jak Caitlin. Nie brzmi też jak on.

Wciąż pamiętał, jak tryskającym głosem była Caitlin. Mimo że kobieta przed nim była przepiękna, jej głos miał w sobie nutę chrapliwości. Ktoś mógłby pomyśleć, że jej głos jest kuszący, ale na niego to nie działało.

Wyraz twarzy Maxa znów stał się stoicki. „Nie ma potrzeby. To tylko garnitur”. Po tym zdjął garnitur i wrzucił go do kosza na śmieci przed nią. To było tak, jakby właśnie wyrzucił śmieci, których nie lubił.

Caitlin się uśmiechnęła. Może myśli o mnie jako o kobiecie, która się w nim zakochała i chciała jego numeru. Caitlin spojrzała na odchodzącego Maxa z szyderczym uśmiechem. Zastanawiam się, jak by wyglądał, gdyby dowiedział się, że jestem projektantką, którą powinien powitać.

Max poczuł niewytłumaczalną złość, ale z jakiego powodu? Nawet on nie wiedział. Ta kobieta to nie Caitlin, ale daje mi znajome wibracje. Nie. To nie ona.

Gdyby to była Caitlin, byłaby zachwycona, gdy sam do niej podszedł. Wiedział, jak bardzo go kochała. ale ta kobieta w ogóle nie wydawała się poruszona. Jej oczy jednak wyglądały bardzo podobnie do oczu Caitlin. Max nagle zatrzymał się w miejscu. Zaskoczony Dexter wpadł na jego plecy.

„Przepraszam, prezydencie Cooper”. Dexter potarł nos i cofnął się o dwa kroki. Chwilę później zauważył, że Max patrzy na Caitlin. Caitlin poszła do toalety po tym krótkim kontakcie z Maxem. Ten ostatni zmrużył oczy, gdy zobaczył, jak kobieta się porusza. „Czy jest pan nią zainteresowany, prezydencie Cooper?” Max spojrzał na Dextera i to go uciszyło.

„Skorzystam z toalety”. Z jakiegoś powodu Max poczuł się niespokojny. Odwrócił się i szybko poszedł do toalety. Dexter rzadko widywał Maxa w takim stanie, więc czekał na zewnątrz, nie odważając się pójść za nim.

تم النسخ بنجاح!