Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1350
  2. Rozdział 1351
  3. Rozdział 1352
  4. Rozdział 1353
  5. Rozdział 1354
  6. Rozdział 1355
  7. Rozdział 1356
  8. Rozdział 1357
  9. Rozdział 1358
  10. Rozdział 1359
  11. Rozdział 1360
  12. Rozdział 1361
  13. Rozdział 1362
  14. Rozdział 1363
  15. Rozdział 1364
  16. Rozdział 1365
  17. Rozdział 1366
  18. Rozdział 1367
  19. Rozdział 1368
  20. Rozdział 1369
  21. Rozdział 1370
  22. Rozdział 1371
  23. Rozdział 1372
  24. Rozdział 1373
  25. Rozdział 1374
  26. Rozdział 1375
  27. Rozdział 1376
  28. Rozdział 1377
  29. Rozdział 1378
  30. Rozdział 1379
  31. Rozdział 1380
  32. Rozdział 1381
  33. Rozdział 1382
  34. Rozdział 1383
  35. Rozdział 1384
  36. Rozdział 1385
  37. Rozdział 1386
  38. Rozdział 1387
  39. Rozdział 1388
  40. Rozdział 1389
  41. Rozdział 1390
  42. Rozdział 1391
  43. Rozdział 1392
  44. Rozdział 1393
  45. Rozdział 1394
  46. Rozdział 1395
  47. Rozdział 1396
  48. Rozdział 1397
  49. Rozdział 1398
  50. Rozdział 1399

Rozdział 674

Łzy spływały po policzkach Sabriny, a jej wyraz twarzy powoli stawał się surowy. W niebiańsko-niebieskiej sukience, którą miała na sobie i kryształowych butach na stopach, wyglądała jak wróżka nie z tego świata. Przełknęła ślinę, zanim wyjaśniła chrapliwym głosem: „Kiedy cioci Grace został tylko miesiąc życia, odbywał się tutaj, w Ford Residence, rodzinny bankiet, na którym można było wybrać kobietę o wysokim statusie na żonę spośród zaproszonych gości. Ciotka Grace bardzo chciała wziąć udział w bankiecie i zobaczyć rezydencję na własne oczy. Jej największym marzeniem było wprowadzenie się do Ford Residence, choćby na jeden dzień. Kiedyś powiedziała, że mogłaby umrzeć szczęśliwa, gdyby tylko rodzina Ford uznała ją za jedną ze swoich w oczach opinii publicznej.

Ciotka Grace wiedziała, że jest przykuta do łóżka i nie będzie mogła wziąć udziału w bankiecie, więc błagała mnie, żebym zrobiła kilka zdjęć Ford Residence, żeby jej pokazać. Ale zapomniałam zabrać ze sobą tego dnia aparatu. Nigdy nie udało mi się spełnić jej prośby i stało się to największym żalem cioci Grace aż do dnia jej śmierci. Czułam się z tego powodu okropnie i winna. Jestem jej winna tak wiele, więcej niż komukolwiek innemu w moim życiu”.

Sabrina zatrzymała się, by spojrzeć na Sebastiana z gorzkim uśmiechem i kontynuowała: „Czy wiesz, dlaczego nalegałam, by nie przyjąć pieniędzy, które mi obiecałeś w umowie, którą podpisaliśmy? Wiedziałam, że to dużo pieniędzy, ale postanowiłam ich nie brać, głównie dlatego, że nie wykonałam jednej rzeczy, o którą prosiła mnie ciocia Grace. Zawiodłam ją, więc nie mogę przyjąć pieniędzy”.

تم النسخ بنجاح!