Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1051 Zaskoczony i zdezorientowany
  2. Rozdział 1052 Wymienione spojrzenia
  3. Rozdział 1053 Nie jestem dobry w kłamaniu
  4. Rozdział 1054 Obawa przed odwetem
  5. Rozdział 1055 Tajnie nagrany
  6. Rozdział 1056 Niesamowicie arogancki
  7. Rozdział 1057 Ostrzeżenie
  8. Rozdział 1058 Próbka biologiczna
  9. Rozdział 1059 On nie chce z tobą rozmawiać
  10. Rozdział 1060 Tylko jeden powinien żyć
  11. Rozdział 1061 Zwariował
  12. Rozdział 1062 Opowieść o dwóch parach
  13. Rozdział 1063 Operacja poszła nie tak
  14. Rozdział 1064 Nie jest już normalny
  15. Rozdział 1065 To jest najlepsze dla nas obojga
  16. Rozdział 1066 To Twoje dzieło
  17. Rozdział 1067 Przekonany na jej korzyść
  18. Rozdział 1068 Mason i Nathaniel ukrywają tajemnice
  19. Rozdział 1069 Szalony Nathaniel
  20. Rozdział 1070 Do końca życia
  21. Rozdział 1071 Będę dobrze opiekować się Nathanielem
  22. Rozdział 1072 Bailey nazywany Cecilią
  23. Rozdział 1073 Kasandra za tym stoi
  24. Rozdział 1074 Znalezienie Cassiny
  25. Rozdział 1075 Ratowanie Cassiny
  26. Rozdział 1076 Queenie poszła zobaczyć Cassinę
  27. Rozdział 1077 Myśli egoistyczne
  28. Rozdział 1078 Queenie przyprowadziła Cassinę do domu
  29. Wyniki testów rozdziału 1079
  30. Rozdział 1080 Udawaj, że jesteś miły dla Cassiny
  31. Rozdział 1081 Nie chcę poślubić Nathaniela
  32. Rozdział 1082 Twój Mikołaj nie pozwoli
  33. Rozdział 1083 Mason wezwany
  34. Rozdział 1084 Zapisz Nathaniela
  35. Rozdział 1085 Prośba o opiekę nad Nathanem
  36. Rozdział 1086 Śledzenie Cecilii
  37. Rozdział 1087 Opieka nad Nathanem
  38. Rozdział 1088 Cecilia uderzyła Jessicę
  39. Rozdział 1089 Pachniesz tak dobrze
  40. Rozdział 1090 Uważnie obserwuj
  41. Rozdział 1091 Powrót do Kwatery Głównej wkrótce
  42. Rozdział 1092 Kontynuuj współpracę
  43. Rozdział 1093 Środek uspokajający
  44. Rozdział 1094 Uważaj
  45. Rozdział 1095 Spanie razem
  46. Rozdział 1096 Przyjdę dziś wieczorem
  47. Rozdział 1097 Gotowanie książek
  48. Rozdział 1098 Pozwól, że zabiorę cię na górę
  49. Rozdział 1099 Prawie umarłem
  50. Rozdział 1100 Spakuj swoje rzeczy i wyjdź

Rozdział 2

Stella: Nathanielu, ostatnie dwa lata musiały być dla ciebie trudne.

Stella: Wiem, że jej nie kochasz. Spotkajmy się dziś wieczorem. Naprawdę za tobą tęsknię.

Cecilia nie odzyskała przytomności, dopóki ekran nie zgasł.

Złapała taksówkę i ruszyła w stronę firmy Nathaniela.

Po drodze patrzyła przez okno. Odgłos padającego deszczu zdawał się nigdy nie ustać.

Nathanielowi nie podobało się, gdy Cecilia odwiedzała jego biuro, więc za każdym razem, gdy do niego przychodziła, korzystała z windy służbowej znajdującej się z tyłu budynku.

Osobisty asystent Nathaniela, Mason Sanders, zobaczył zbliżającą się Cecilię. Po prostu przywitał ją chłodnym: „Pani Smith”:

Nikt z otoczenia Nathaniela nie uznał jej za damę rodu Rainsworth.

Była istotą, której nie można było oglądać publicznie.

Kiedy Nathaniel zobaczył telefon, który przyniosła Cecilia, lekko zmarszczył brwi.

Ona zawsze była taka sama. Niezależnie od tego, czy był to zapomniany lunch, dokument, część garderoby czy parasol, zawsze mu to przynosiła, gdy je zostawiał.

„Czy nie wspomniałem wcześniej, że nie musisz się specjalnie wysilać, żeby mi coś dostarczyć?”

Cecilia była zaskoczona.

„Przepraszam, zapomniałem.”

Kiedy moja pamięć stała się tak słaba?

Być może to widok wiadomości tekstowej od Stelli na chwilę ją przestraszył.

Bała się, że Nathaniel nagle zniknie.

Gdy miała już wychodzić, odwróciła się, by spojrzeć na Nathaniela. Pomimo prób powstrzymania się, w końcu zapytała: „Nathanielu, czy nadal coś czujesz do Stelli?”

Nathaniel uważał ostatnie zachowanie Cecilii za dość dziwne.

Nie dość, że była zapominalska, to jeszcze miała skłonność do zadawania dziwacznych pytań.

Jak mogłaby kiedykolwiek zasłużyć na to, by zostać jego żoną?

Odpowiedział niecierpliwie: „Jeśli masz za dużo wolnego czasu, znajdź sobie coś do roboty”.

Ostatecznie Cecilia nadal nie otrzymała odpowiedzi.

Wcześniej próbowała znaleźć zatrudnienie, lecz jej wysiłki zostały ostatecznie udaremnione przez starszych z rodziny Rainsworth. Twierdzili, że jej publiczne wystąpienia przynoszą rodzinie wstyd.

Matka Nathaniela, Elena Griffiths, kiedyś bez ogródek zadała jej pytania. „Czy chcesz, żeby cały świat dowiedział się, że Nathaniel poślubił niepełnosprawną żonę z wadą słuchu?”

Po powrocie do domu Cecilia starała się zająć czymś jak najwięcej czasu.

Mimo że posprzątała już dom tak dokładnie, że wszystko było nieskazitelne, to nie zaprzestała tej czynności.

Tylko w ten sposób mogła odkryć ostatnią cząstkę swojej wartości.

Tego popołudnia nie otrzymała wiadomości tekstowej od Nathaniela.

Zazwyczaj w takiej sytuacji oznaczało to, że albo był zdenerwowany, albo po prostu zbyt zajęty.

Noc była spowita głęboką ciemnością.

Cecilia miała problemy z zaśnięciem.

W tym momencie jej telefon zadzwonił na stoliku nocnym.

Zauważyła to później i sięgnęła po telefon.

To był telefon z nieznanego numeru.

Głos, który rozbrzmiał, był słodki, lecz mimo to zawsze napawał Cecilię strachem.

To była Stella.

„Ceci, jesteś tam? Nathaniel jest pijany. Czy mogłabyś przyjść i go odebrać?”

W Elite Club Nathaniel siedział na czele stołu i roztargniony pił.

Stella, która siedziała obok niego, była podjudzana przez grupę potomków. Nalegali, żeby zaśpiewała piosenkę.

„Stella, czyż nie wróciłaś, żeby odzyskać pana Rainswortha? No dalej, śpiewaj i wyznaj mu swoją miłość”.

Uderzająca uroda i urok Stelli, w połączeniu z jej sympatyczną osobowością, sprawiły, że stała się ulubienicą wyższych sfer. Co więcej, jej status pierwszej miłości Nathaniela tylko podsycił chęć potomków, by zostać jej swatką.

Stella również nie była nieśmiała. Natychmiast zdecydowała się zaśpiewać piosenkę Hestryan zatytułowaną Into Your Heart.

„Pragnę, aby wieczorny wiatr uniósł mnie w głąb twego serca...”

Jej głos był melodyjny i urzekający, sprawiając, że wszyscy ucichli.

Kiedy Cecilia dotarła do wejścia do prywatnego pokoju, Stella właśnie skończyła śpiewać piosenkę.

W prywatnym pokoju ludzie udzielali porad Nathanielowi, a najbardziej wyróżniał się głos jego bliskiego przyjaciela, Zachary'ego Sinclaira.

„Nathaniel, czekałeś na Stellę przez trzy lata i teraz w końcu wróciła. Powinieneś wyrazić swoje uczucia. Dziewczyna już wyznała ci swoje uczucia jako pierwsza”.

Cecilia stała jak sparaliżowana, zaciskając pięści.

Właśnie w tym momencie drzwi do prywatnego pokoju zostały otwarte przez mężczyznę, który chciał skorzystać z toalety.

Ale gdy zobaczył Cecylię, był zaskoczony.

„Pani Smith.”

Wszyscy obecni na przyjęciu zwrócili wzrok w stronę wejścia.

Nagle w pokoju zapadła złowroga cisza.

Gdy tylko Cecilia zobaczyła Nathaniela siedzącego u szczytu stołu, od razu zauważyła jego czyste, trzeźwe oczy, bez śladów upojenia alkoholowego.

Wiedziała, że Stella ją oszukała.

Widząc Cecilię, Nathaniel zmrużył oczy.

Wszyscy pozostali, łącznie z Zacharym, który właśnie zasugerował, aby Nathaniel przyjął wyznanie Stelli, mieli niezręczne wyrazy twarzy.

Cecilia nie powinna była trafić w takie miejsce.

„Nie zrozum mnie źle, Ceci. Zachary tylko żartował. Nathaniel i ja jesteśmy po prostu dobrymi przyjaciółmi”.

To właśnie Stella jako pierwsza zakłóciła ten spokój.

Zanim Cecilia zdążyła odpowiedzieć, Nathaniel niecierpliwie wstał.

„Nie musisz jej niczego tłumaczyć.”

Gdy tylko skończył mówić, podszedł prosto do Cecylii. „Co tu robisz?”

„Myślałam, że jesteś pijany, więc przyszłam cię zabrać do domu” – szczerze odpowiedziała Cecilia.

Nathaniel prychnął: „Wygląda na to, że nie pamiętasz ani jednego słowa, które dziś powiedziałem”.

Zniżył głos, zadając pytanie ripostujące tonem, który tylko oni dwoje mogli usłyszeć.

„Myślisz, że w ciągu ostatnich trzech lat wszyscy zapomnieli, jak ja, Nathaniel, zostałem oszukany? Czy dlatego tu przyszedłeś, żeby im przypomnieć?”

Cecilia na moment zamarła.

Spojrzenie Nathaniela było lodowato zimne. „Nie próbuj zaznaczać swojej obecności, gdy nie jest to potrzebne. Sprawiasz, że jeszcze bardziej cię nienawidzę!”

Gdy skończył mówić, zostawił Cecilię samą, odwrócił się i odszedł.

Patrząc, jak jego wysoka postać odchodzi, Cecilia potrzebowała dużo czasu, aby zebrać myśli.

Tego dnia Nathaniel mógł z nią rozmawiać najwięcej, ale to był również dzień, w którym wyrządził jej najwięcej krzywdy.

W prywatnym pokoju bogaci młodzi mężczyźni obserwowali, jak Cecilia zostaje sama, ale w ich oczach nie było ani krztyny współczucia.

Zachary był jeszcze mniej powściągliwy. Powiedział do Stelli, która udawała zdenerwowaną: „Stella, jesteś taką dobrą osobą. Co tu jest do wyjaśnienia w tej sytuacji? Gdyby Cecilia nie oszukała

Gdybyś zawarła z Natanielem związek małżeński, Nataniel poślubiłby ciebie. Nie musiałbyś podróżować do obcego kraju i prowadzić tak trudnego życia”.

W uszach Cecilii rozbrzmiewał nieustanny szum, mimo to wszystko słyszała krystalicznie czysto.

Ona rozumiała lepiej niż ktokolwiek inny.

Niezależnie od tego, czy Nathaniel zdecydował się ją poślubić, czy nie, nigdy nie poślubił Stelli, która nie miała żadnego pochodzenia rodzinnego.

Stella doskonale zdawała sobie z tego sprawę, dlatego też podjęła zdecydowaną decyzję o zerwaniu z nim i przekroczeniu wielkiego oceanu.

Ale w jaki sposób wszystko stało się jej winą?

Cecilia wróciła do Daltonii Villi.

Jak zawsze, panowała niezmącona ciemność i cisza.

Dom wyglądał tak samo, kiedy wróciła, jak wtedy, gdy wyjeżdżała.

Nathaniel nie wrócił.

Cecilia stała w drzwiach, trzymając parasolkę w dłoni i mając wrażenie, że otacza ją ciemność.

Nagle nie miała ochoty wchodzić do środka, do miejsca, w którym zawsze była sama. Zamiast tego usiadła w altanie na świeżym powietrzu, zwrócona twarzą do zimnego wiatru i patrząca na deszcz.

Po upływie nieokreślonego czasu, przed jej oczami pojawiła się zadziwiająca postać.

To była Stella.

Była elegancko ubrana i miała na sobie buty na wysokich obcasach. Podeszła i usiadła obok niej.

„Dzisiaj jest naprawdę zimno, prawda? Jakie to uczucie szukać Nathaniela w środku nocy, tylko po to, żeby zostać przez niego wyśmianym?”

Usłyszawszy te słowa, Cecylia nie odpowiedziała.

Stelli to najwyraźniej nie przeszkadzało. Kontynuowała: „Wiesz, na początku bardzo ci zazdrościłam. Miałaś cudowną rodzinę, kochającego ojca i życie wolne od zmartwień. Ale teraz naprawdę mi cię żal. Żal mi, że przez ponad dekadę skrycie żywiłaś uczucia do Nathaniela, a on nie okazał ci w zamian ani krztyny miłości”.

تم النسخ بنجاح!