Rozdział 301 301
Brak kontaktu z tym tak zwanym „Alfą” przez tyle lat i konieczność stawienia czoła jego nagłemu uczuciu i trosce w tym momencie sprawiły, że Ben poczuł się niezwykle niezręcznie. Jednak bez względu na to, jak bardzo był nieprzyzwyczajony lub jak niezręcznie się czuł, musiał to znieść. W końcu wilk przed nim był naprawdę jego biologicznym ojcem.
Tymczasem Alpha Kilian, który był obok niego, zdawał się wyczuwać jego sztywność. Od momentu, gdy się spotkali, Ben utrzymywał od niego najdalszy dystans. Nie było tak, że Alpha Kilian nie mógł tego poczuć, ale mimo to to on powinien zrobić pierwszy krok.
„ Czy jesteś głodny?” zapytał.