Rozdział 90
Tym razem Wiktoria doświadczyła mocy Diany. „Co jest takiego dobrego w tej kobiecie? Jest okrutna, niespełniona i nie może mieć dzieci. Dlaczego wciąż się jej trzymasz? Nie wiesz, jak okropnie mnie obraziła. Strasznie mnie zawstydziła!”
Gdy to mówiła, Victoria zaczęła ocierać łzy, które spływały jej z oczu. Matthew zmarszczył brwi. Jego oczy błysnęły niecierpliwością, gdy powiedział: „Odeślę cię do domu!”
W drodze do domu Victoria wspomniała, jak okrutne i złe były Rachel i Diana. Matthew milczał przez długi czas, aż osiągnął swój limit. „Mamo, możesz już przestać udawać. Słyszałam wszystko, co przed chwilą powiedziałaś”.