Rozdział 76
Ponieważ większość wykładowców i studentów była poza kampusem, w zwykle cichym studiu przebywaliśmy tylko ja i Christopher.
Poza tym, że obserwował mnie, jak jem, ciągle przypominał mi, żebym się skupiła i wkładała więcej wysiłku w swoją pracę. Było tak beznadziejnie, że miałam ochotę płakać.
O, Boże Narodzenie.