Rozdział 304
Wkurzyłem się.
Byli rzeczywiście rodziną. Byli tak bezwstydni, że powiedzieli to samo.
Czy miał na myśli, że nie jestem dobrą dziewczynką, jeśli nie wybaczę cioci Mel? Czy tym razem zamierzali oskarżyć mnie o nieprzebaczenie?
Wkurzyłem się.
Byli rzeczywiście rodziną. Byli tak bezwstydni, że powiedzieli to samo.
Czy miał na myśli, że nie jestem dobrą dziewczynką, jeśli nie wybaczę cioci Mel? Czy tym razem zamierzali oskarżyć mnie o nieprzebaczenie?