Rozdział 302
Łóżko było za małe dla wysokiego Christophera. Czułam się, jakbym była uwięziona w jego ramionach, gdy leżeliśmy razem.
Mój związek z nim ostatnio się ożywił, ale nasze najbardziej intymne gesty ograniczały się do trzymania się za ręce i pocałunków w czoło i policzki.
Nigdy nie byliśmy tak blisko przez wiele godzin. Tej nocy byliśmy tylko ja i on. Zbliżyliśmy się tak bardzo, że mogliśmy wyczuć swój oddech.