Rozdział 269
„Wszystko w porządku. Spotkanie z moimi przyszłymi teściami jest ważniejsze. Mogę odwiedzić rodziców później”. Słowa Christophera były stłumione, ponieważ mój palec był w jego ustach. Jednak jego ton był stanowczy.
„A co jeśli twoi rodzice nie pozwolą nam się ze sobą spotykać? Zaimponujesz moim rodzicom za nic” – powiedziałam żartobliwie. Ale to była słuszna obawa.
To, co wydarzyło się między Alexandrem i mną, zniszczyło przyjaźń obu rodzin. Nadal byliśmy blisko, ale nie tak blisko jak wcześniej.