Rozdział 245
Nadal czułam się nieswojo po powrocie do pokoju i umyciu się. Aby szybko się uspokoić, zaczęłam malować.
Byłem kimś, kto całkowicie pochłaniał się tym, co robił. Już kilka minut po wzięciu pędzla do ręki byłem całkowicie w strefie.
Kiedy w końcu odłożyłam szczotkę, byłam wyczerpana i zdałam sobie sprawę, że jest prawie pierwsza w nocy.